Piotr Bielawski Radio

Ether jazzu – blog na temat muzyki Piotra BielawskiegoPiotr Bielawski Blog:

Drewniana muzyka ożywa na nowo. Tak grał Tomasz Stańko Quintet 50 lat temu. I gra nadal…

Muzyka drewniana jest totalną improwizacją. Przyjeżdżaliśmy na koncert, zaczynaliśmy grać i nie wiedzieliśmy, dokąd pojedziemy. Jedyne co nas prowadziło to wspólna i psychiczna zgodność, zrozumienie, przyjaźń i respekt w tej podróży muzycznej. Muzyka była pierwszym i najważniejszym elementem, któremu należało się przyporządkować – to był free jazz najczystszej wody. Jeśli są tam momenty, które wydają się zaaranżowane, to wynikają z tego, że graliśmy razem przez kilka lat, wieczór po wieczorze, jeżdżąc z klubu do klubu. Znaliśmy się lepiej niż znali nas nasi rodzice, mieliśmy do siebie totalne zaufanie – dzięki temu ta muzyka zaistniała w taki sposób.

Tak tłumaczy istotę drewnianej muzyki Bronisław Suchanek – jedyny żyjący członek kwartetu, za którego powstanie odpowiada Tomasz Stańko, prawdziwy muzyczny wizjoner, w wielu aspektach niedościgniony po dzień dzisiejszy.

Przekonują o tym między innymi odnalezione po latach nagrania, ukazujące się właśnie na płycie Wooden Music w Astigmatic Records.

Jak czytam, wydawnictwo pojawia się we współpracy z Fundacją im.Tomasza Stańko oraz Instytutem Adama Mickiewicza w 80 rocznicę urodzin naszego wybitnego trębacza. Wytwórnia wydaje dwie części nieznanych nagrań tego legendarnego kwintetu, pierwszą 5 grudnia 2022, drugą w pierwszej połowie 2023 roku. Obie płyty opowiadają mało znaną historię kwintetu, najważniejszego epizodu w życiu, jak zwykli mawiać o przełomie lat 60. i 70. jego muzycy.

Tomasz Stańko utworzył swój kwintet w 1968 roku. Spełnił swoje marzenie, realizując pomysł, z którym chodził od dawna. W składzie znaleźli się znakomici polscy muzycy: Janusz Stefański na perkusji, Bronisław Suchanek na kontrabasie, Janusz Muniak na saksofonie tenorowym oraz Zbigniew Seifert na saksofonie altowym, który chwilę później zamienił na skrzypce.

Muzyka drewniana stanowi drugi okres działalności tego zespołu. Pierwszy wiąże się z Music for K, debiutem wydawniczym Tomasza Stańko jako lidera. Z kolei trzeci, następujący po muzyce drewnianej, zamyka albumem Purple Sun całą historię.

Właśnie, wszystko, co działo się pomiędzy, wydarzyło się poza granicami naszego kraju. W przerwach między trasami muzycy kwintetu mieszkają w Niemczech: najpierw w hippisowskiej komunie w Wurtzburgu, potem w Darmstadcie. Grają w klubach dzień po dniu. Mówi się, że kwintet wśród innych zespołów wyróżnia umiejętność całkowitego „spalania się” w ogniu improwizacji. Żyją jak jeden organizm, koncertują bez żon i dziewczyn. Zacierają się kompozycje, górę bierze fascynacja muzyką free. Krótkie utwory lub motywy są punktami wyjścia do dalszego grania. Zespół nie planuje, tylko gra. 28 maja 1972 roku grają na jazzowym festiwalu Iserlohn. JG Records wyda ten występ jako album Jazzmessage from Poland. Muzyka tam nagrana reprezentuje to, czym kwintet nazywał Wooden Music.

Podstawę muzyki drewnianej stanowi brzmienie kontrabasu i skrzypiec. Ponieważ wszystkie instrumenty oprócz trąbki są drewniane, zrodzi się pomysł na swoistego rodzaju orkiestrę smyczkową, będącą z jednej strony tłem, z drugiej przestrzenią dla improwizacji metalowej trąbki, grającej w towarzystwie saksofonu.

Tak powstała przedziwna muzyka, w której wszystko jakby rodziło się na nowo. Melodia, rytm, każdy pojedynczy dźwięk, a więc barwa, którą odkrywali, pewnie samemu zaskoczeni jej istnieniem.

To z nich rodziła się prawdziwa muzyka. Tak, powrócili do jej korzeni, i myślę, że mieli tego świadomość w momencie jej grania, albo przynajmniej przeczucie, że dzieje się wokół nich coś naprawdę niezwykłego. Dzisiaj, słuchając nagrań z płyty Wooden Music, mam na dodatek świadomość jej ponadczasowości, o czym zapewne wtedy nie myśleli.

Słychać na tych taśmach upływ czasu, ale nawet pomimo tego, oddają jej nowoczesność. Zresztą, jakość tych nagrań nie podlega moim zdaniem jakiejkolwiek krytyce. Powiem więcej, staje się dodatkową wartością, wpływając na wyobraźnię słuchacza, która z łatwością przenosi go wprost do tamtych czasów.

Tak samo silenie Tomasz Stańko Quintet wpłynie na kolejne improwizujące pokolenia, dla których wiele momentów muzyki drewnianej będzie wręcz zaskoczeniem, odkryciem, nową inspiracją. Jestem tego pewny po kilku przesłuchaniach. I już cieszę się na ten ferment, który powstanie, dając im niezłego kopniaka. Oby… na to teraz czekam.

Wooden Music I ukaże się nakładem Astigmatic Records w digitalu, CD i LP. Do płyt jest dołączony booklet opowiadający historię kwintetu i konceptu Wooden Music, napisany piórem Jakuba Knery.

Poleć znajomym / udostępnij: