Sopot Jazz Festival – będę tam!
Po raz kolejny z przyjemnością i zainteresowaniem pojadę na Sopot Jazz Festival 7- 10.10.15:)
Niepowtarzalny klimat tego miejsca w połączeniu z wyjątkową muzyką, albo odwrotnie, niesamowicie oryginalni wykonawcy w otwartej przestrzeni pełnej spokoju i odczuwalnej po horyzont wolności – czy można chcieć czegoś więcej?
Jeśli ktoś powie, że można, i że w takim razie niewiele mi do szczęścia potrzeba – zgodzę się od razu, współczując wszystkim, którzy interesują się wyłącznie postaciami z krzykliwych banerów reklamowych.
By było jasne, doceniam pojawianie się największych gwiazd w naszym kraju. Zresztą, jak mi się zdaje, właśnie koncerty wybitnych artystów sprawiły, że poczułem potrzebę słuchania muzyki szerzej, o wiele szerzej, co w konskwencji doprowadziło do odkrycia prawdy, jak wiele fantastycznej muzyki gra się w ogóle na całym świecie.
A to z kolei natychmiast wskazało mi drogę do Sopotu, i tak raz za razem, z coraz większą ciekawością czekam na kolejne festiwalowe wydarzenia.
Oj, w tym roku poprzeczka znowu została podniesiona, biorąc pod uwagę kierunek poszukiwań artystów nad wyraz ciekawych, a mało znanych, bo niezbyt często występujących w Polsce.
Zagrają między innymi:
Jasper Van’t Hof i Tony Lakatos (znam wielu, którzy uważają ich za legendy, wciąż odkrywają na nowo ich muzykę. ech, nigdy nie miałem okazji ich spotkać)
Daniel Humair Quartet (jeden z nielicznych reprezentantów francuskiej sceny, którzy przekonują mnie swoją muzyką. może dlatego, że jego perkusyjne wyczyny są ewidentnie inspirowane nie tylko tradycją regionu, z którego się wywodzi. a może w ogóle inaczej spojrzę na francuską scenę muzyczną, gdyż w tym roku wystąpi więcej reprezentantów tego kraju)
Reijseger/Fraanje/Sylla (połaczenie europejskiej i afrykańskiej odmiany muzyki improwizowanej staje się totalną improwizacją? – już czekam!)
Kathrin Pechlof Trio (harfistka z Niemiec, która potrafi zauroczyć swoją osobliwą muzyką w ciągu jednej chwili, wiem coś na ten temat:) )
W końcu kilku polskich wykonawców, wcale nie odbiegających oryginalnością i poziomem artystycznym od muzyków zaproszonych z zagranicy:
Nikola Kołodziejczyk Orchestra (http://piotrbielawski.natemat.pl/129705,nikola-kolodziejczyk-orchestra-zagrala-rozbawila-zastanowila-i)
PSM (Łukasz Poprawski, Jan Smoczyński, Tomasz Torres. odważnie, ale proszę mi wierzyć, panowie wiedzą, co robią, tworząc swoją bardzo osobistą, minimalistyczną formę muzyki)
Sphere
https://www.youtube.com/watch?v=3sI5PjDR_Aw.
Uff, wystarczy, by zainteresować tegorocznym Sopot Jazz Festival?
Proszę się nie zrażać, jeśli nie znają państwo tych artystów! Ich poznanie może stać się dopiero początkiem prawdziwej podróży – proszę mi wierzyć.
Poleć znajomym / udostępnij: