Przemysław Strączek “Fig Tree”- słucham od dawna i pytam: jak tak można, panie profesorze?
Pierwszych kilka cichych dźwięków, może nawet zbyt cichych, sprawia, że trzeba od razu skupić uwagę, albo podnieść poziom głośności na wzmacniaczu. Oba zabiegi natychmiast wprawiają go w zachwyt, jakby od dawna czekał na taką muzykę i liczył, że własnie zareagujemy w taki sposób. Nie przesadzam. […]
czytaj dalej