Piotr Baron gra Wodeckiego. Słucham i…
… przypominam sobie piękno piosenek Zbigniewa Wodeckiego, dostrzegając bogactwo szczegółów, z których zostały stworzone. Jakbym na nowo zaczynał doceniać mistrzostwo tych kompozycji, nie dostrzegane po latach obcowania z oryginalnymi wykonaniami. Bo Wodecki śpiewa, a człowiek słucha i przestaje analizować, co tam się dzieje w tej […]
czytaj dalej